Udało się, pogoda pomimo różnych prognoz była sprzyjająca i krótko mówiąc – dopisała. Na zaplanowaną o godz. 11:11 zbiórkę, stawiło się 9 naszych najbardziej aktywnych i zaprawionych w turystycznym i rowerowym wyczynie kolegów. Po krótkiej dyskusji i uzgodnieniach, zapada decyzja – jedziemy na Mysłakowice. Po drodze zwiedzamy pałac w Wojanowie, odremontowaną linię kolejową Jelenie Góra-Mysłakowice i kierujemy się na Miłków. Za rondem w Mysłakowicach prowadzącego nasz mały peletonik Jacka, zaskakuje rozebrany most na drodze prowadzącej do Miłkowa, Szok, jeszcze nie jest zrekonstruowany ? Minęło już tyle miesięcy, trudno. Pogoda się zmienia, robi się coraz chłodniej, decydujemy o powrocie do Jeleniej Góry. Żegnamy się z kolegą Andrzejem i trasą prowadzącą ścieżką rowerową wzdłuż szosy Karpacz – Jelenia Góra podążamy do naszego grodu nad Bobrem. Tym bardziej, że kol. Ryszard zaprasza na krótką wizytę na swojej posesji. Tu dyskutujemy i omawiamy miniony sezon rowerowy, jaki był ? Na pewno udany, odbyło się kilka oficjalnych imprez i spotkań Sekcyjnych. Członkowi naszej Sekcji zwiedzili niemały kawałek Polski i Europy, zdrowie raczej wszystkim dopisywało a pogoda była sprzyjająca.
Teraz z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie sezonu narciarstw biegowego, mając nadzieję, że w końcu zima będzie piękna, śnieżna i taka jak to niegdyś bywało – trwająca od początku grudnia do końca marca (oczywiście w Jakuszycach).
Zdjęcia z wycieczki
-
-
W Dąbrowicy
-
-
Kol. Czesiek i Jacek
-
-
Andrzej i Heniu
-
-
W Wojanowie
-
-
Przy fontannie
-
-
Wspólne zdjęcie
-
-
Kapliczka w Mysłakowicach
-
-
Na trasie
-
-
Z Tajgą
-
-
Plan trasy