W dniu 15 sierpnia 2018 r. grupa 11 naszych członków i sympatyków udała się na rowerach do Krzeszowa.   W Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej odbyły się uroczystości związane z świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, przybyli pielgrzymi z całego Województwa Dolnośląskiego oraz z Czech i Niemiec. 

102-u kilometrowa trasa naszej „rowerowej pielgrzymki” prowadziła z Jeleniej Góry do Krzeszowa przez miejscowości: Mysłakowice, Kowary, Przełęcz Kowarską, Leszczyniec, Błażkową, Lubawkę         i Lipienicę. Z Krzeszowa wracaliśmy przez: Kamienną Górę, Marciszów, Miedziankę, Janowice Wielkie i Wojanów. Pogoda była b. dobra a tempo jazdy naprawdę ostre, lecz wszyscy uczestnicy w dobrej formie i kondycji dotarli do Krzeszowa oraz z powrotem do miejsc zamieszkania

Zakończyła się kolejna sierpniowa wycieczka rowerowa Naszej Sekcji, w tym roku naszym celem było Mazowsze. Bazą naszego pobytu była przystań kajakowa „KAJA” w miejscowości Sobieski, w gminie Joniec (Pow. Płoński). Poniżej przedstawiamy krótki opis trasy naszych wojaży.

Dzień pierwszy – 04.08.2018 r.  Przyjazd do ośrodka, rowerowa wycieczka do m. Nowe Miasto, zwiedzanie, obiad, powrót do bazy przez m. Miszewo Wielkie – dystans 25 kilometrów.

Dzień drugi – 05.08 2018 r. Trasa rowerowa „Dookoła Płońska”. Zwiedzanie miejscowości Suchocin, Dłużniewo, Baboszewo, Raciąż, Stare Gralewo, Płońsk, Joniec – dystans 101 kilometrów.

Dzień trzeci 06.08.2018 r. Wycieczka rowerowa do „Doliny Wisły”. Zwiedzanie miejscowości Wrony, Borkowo, Nasielsk, Pomiechówek, Modlin, Zakroczym, Czerwińsk n. Wisłą, Krysk, Przyborowice. – dystans 130 kilometrów.

Dzień czwarty 07.08.2018 r. Do południa spływ kajakowy rzeką Wkrą na trasie Suchocin – Sobieski (ok. 15 km – 5 h). Po południu przejażdżka rowerowa na trasie Sobieski, Joniec, Borkowo, Rostki, Nowe Miasto, Rzy, Kuchary  Żydowskie, Królewo, Sobieski – dystans 56 kilometrów.

Dzień piąty 08.08.2018 r. Wycieczka rowerowa do Pułtuska – Zwiedzanie miejscowości Świercze, Przewodowo, Pułtusk – dystans 145 kilometrów.

Dzień szósty 09.08.2018 r. – Wycieczka rowerowa „Okolice Ciechanowa”. Zwiedzanie Ciechanowa, Opinogóry Górnej, Rostkowa, Sońska – dystans 150 kilometrów.

Dzień siódmy 10.08.2018 r. Powrót do Jeleniej Góry samochodem z przyczepką i stelażem na 6 rowerów (pomysłu kol. Janka).

W trakcie całej wyprawy pogoda była wspaniała, jeden raz w trakcie obiadu w Płońsku przeszła krótka burza z intensywnym opadem deszczu. Baza noclegowa bardzo dobra, bliskość rzeki Wkry ( jednej z najczystszych w Polsce, płynącej z Mazur na południe) rekompensowała dotkliwość upałów. Codzienne, wielokrotne kąpiele w dość głębokiej i wartkiej Wkrze, były ukojeniem oraz jednoczesną super odnową biologiczną po całym dniu spędzonym na piekącym słońcu. Dziękujemy Wszystkim, kol. Andrzejowi, Wackowi, Jankowi, Januszowi, Piotrowi i Czesławowi za dzielną i koleżeńską postawę na całej trasie wymagającej i trudnej wycieczki. Do zobaczenia za rok na traktach rowerowych naszej pięknej Polski.

Sekcja LZS „PROFI” to nie tylko turystyka rowerowa, to także amatorskie ściganie na rowerach, nogach     i oczywiście zimą na nartach biegowych. W dniu 28 lipca br. dwójka naszych kolegów z powodzeniem wystartowała w zawodach sportowych rozegranych w dwóch,  jakże odległych od siebie zakątkach naszego pięknego kraju, w Zieleńcu i Pucku.

W XV Kolarskim Klasyku Kłodzkim wystartował  kol. Tadek Szymko. W swoim kolejnym starcie w Zieleńcu ustanowił  swój nowy rekord trasy z czasem 2;46;47. Trudna trasa prowadziła szosami Gór Bystrzyckich i Orlickich po polskiej i czeskiej stronie granicy,  z 2-krotnym pokonaniem bardzo wymagającej przełęczy „Serlich”. W klasyfikacji Open zajął 90 m-ce, w kat. M-50 zajął 20 m-ce. 

 

W ulicznym biegu X Półmaratonu Ziemi Puckiej rewelacyjnie startował kol. Tomek Kwiatkowski, który ponad 21 kilometrową trasę pokonał w czasie 1;27:51. W klasyfikacji open zajął  super. dobre  – 17 m-ce, w kategorii wiekowej M-20 został sklasyfikowany na 4 miejscu. Tu także trasa była wymagająca, gdyż prowadziła pagórkowatym terenem z dużą ilością stromych podbiegów.

Raz jeszcze gratulujemy kolegom udanych startów, zważywszy na warunki atmosferyczne panujące w naszym kraju, wręcz ekstremalne upały i żar bijący od rozpalonego jak piec hutniczy asfaltu. Podziw i „szacun” koledzy, jak najbardziej Wam się należy !!!

 

Zgodnie z wieloletnią tradycją, w miesiącach wakacyjnych grupa naszych członków wyjeżdża w europejskie góry, aby tam wjechać na wysokogórskie przełęcze. W tym roku wybór padł na Rumunię. Najwyższym szczytem, tego bez wątpienia górskiego kraju jest Moldoveanu 2544 m n.p.m. Naszą skromną grupkę uczestników tworzyli Jacek, Piotrek, Bogdan i  Paweł (syn Bogdana). Niezawodnym jak zwykle środkiem lokomocji był Jacka kapmer, który oczywiście pełnił także funkcję noclegową. Wyjazd nastąpił w piątek 13 lipca, trasą przez Lubawkę, Hradec Kralowe, Brno, Budapeszt, Oradeę dotarliśmy w okolice miejscowości Turda. Tutaj rozpoczęła się rowerową część naszej eskapady, która trwała do niedzieli 22 lipca. W tak krótkim czasie udało nam się zdobyć kilkanaście  górskich przełęczy, w tym najwyższą w Rumunii – Transalipnę 2145 m n.p.m. oraz słynną „alpejską” Szosę Fogaraską. Zwiedziliśmy wiele zabytkowych cerkwi, kościołów i zamków, miast i wiosek, fantastycznych górskich wąwozów i wodospadów. W miejscowości Rosa Montana podziwialiśmy występy zespołów folklorystycznych,  oczywiście spróbowaliśmy przysmaków regionalnej kuchni rumuńskiej, pragnienie (po skończonej jeździe rowerowej ) gasiliśmy miejscowym piwkiem. Ogółem na rowerach przejechaliśmy ok. 500 kilometrów. W mojej subiektywnej ocenie, Karpaty rumuńskie nie są (jak na razie) „rajem” dla rowerowych eskapad. Brakuje tutaj map, dróg szutrowych, oznakowanych tras dla rowerów, górskie doliny są bardzo strome i porośnięte gęstym liściastym lasem. Odległości pomiędzy dolinami, połączanymi szosami, są naprawdę imponujące, aby zatoczyć przyzwoitą t.z. „pętelkę” trzeba pokonać rowerem trasę 150 – 200 kilometrów. Mimo wszystko naszą wycieczkę należy uznać za udaną, była ona wielodniowym spotkaniem z dziką przyrodą karpacką, górskimi wioskami żyjącymi rytmem naszych lat 70-ych, kulturą wielonarodowej i pięknej Rumunii.

Wasz korespondent – P. R.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kolejny raz członkowie naszej Sekcji spotkali się na biwaku turystycznym, w tym roku naszą bazą było gospodarstwo agroturystyczne w miejscowość Nowy Kościół k. Świerzawy. Część uczestników na miejsce dojechała transportem samochodowym, część na rowerach. Tegoroczny biwak miał szczególną oprawę, gdyż kolega Janek  Bielecki obchodził Jubileusz 70 lecia urodzin. Życzeń dla szanownego jubilata nie było końca, wszyscy zgodnie życzyli kol. Jankowi dużo zdrowia, pomyślności oraz tego, aby nigdy nie opuszczał go optymizm i dobry humor, którym tryska w codziennych kontaktach z koleżankami i kolegami naszej sekcji.  Składamy gorące podziękowania naszym koleżankom i kolegom, dzięki którym kolejny raz mogliśmy spotkać się w naszym wspólnym gronie: kol. Deli za przygotowanie smacznych potraw na uroczystą kolację urodzinową, kol. Jankowi za wyborne trunki, którymi nasz uraczył, kol. Januszowi za przygotowanie pysznych wyrobów wędliniarskich. Dobra biesiada trwała do późnych godzin nocnych. W niedzielę po śniadaniu, uczestnicy biwaku na rowerach i autami powrócili do swoich miejsc zamieszkania w Jeleniej Górze, Kowarach i Wojcieszowie. Poniżej kilka zdjęć z biwaku.

Kolejny rajd kolarski „Razem w Unii Europejskiej” przeszedł do historii. Tegoroczny zapisał się w naszych kronikach bardzo pozytywnie. Największym pozytywem, jak zawsze w tego rodzaju imprezach, była pogoda oraz uczestnicy rajdu. Warunki atmosferyczne dopisały nadzwyczaj, było naprawdę wiosennie, burza która przeszła w sobotę nad Karkonoszami i Górami Izerskimi przyszła niepostrzeżenie i tak samo odeszła. W niedzielę mieliśmy już naprawdę letnią pogodę. Liczba uczestników rajdu, także przekroczyła nasze oczekiwania, było nas ogółem 61 osób: ekipa czeska 20, ekipa niemiecka 21, ekipa polska 20. Byli to rowerzyści sprawdzeni pod każdym względem i w każdych warunkach. Reasumując; do zobaczenia za rok na trasie łączącej nasze powiaty i miasta partnerskie.

PONIŻEJ OFICJALNY KOMUNIKAT Z POLSKIEJ CZĘŚCI RAJDU

W święto Konsytucji 3 maja, pomimo deszczowej aury, najwytrwalsi członkowie sekcji PROFI przejechali 130 km przez nową, jeszcze nie oddaną do użytku drogę ekspresową S3. Widać było z niej budowę fabryki Mercedesa. W okolicy Jawora są to obecnie dwa największe przedsięwzięcia. Była to atrakcyjna wycieczka.

Grupa najbardziej zaangażowanych członków sekcji objechała w niedzielę 160 km trasę XVIII Międzynarodowego Rajdu Kolarskiego. Przejazd odbył się przez Starą Kamienicę, Jindrichovice pod Smrkem, Frydland, Zawidow, Lubań, Olszynę, Wojciechow i Siedlęcin. Zmęczeni ale w doskonałym nastroju z niecierpliwością oczekują kolejnego rajdu.

Po niedawno rozpoczętym sezonie rowerowym, sekcja profi nie próżnuje. Wszyscy jej najmocniejsi członkowie, już 15kwietnia postanowili utworzyć komitet powitalny dla kolegi Piotra, który jako prezes został delegowany na kurs do Nowej Bystrzycy. W wolnym czasie zwiedził tam wiele ciekawych miejsc takich jak Jagodna, wzbogacając swój dzienniczek treningowy o wiele kilometrów.

W skład komitetu jadącego pod wiatr na przeciw delegatowi weszli:

Adam, Mirek, Jacek, Tomek oraz sympatyk sekcji Mariusz.

 

Po dojechaniu do Różanej, kolega Mirek utworzył bramę a kolega Jacek zrobił powitalną zmianę w stylu „płyta-oś”. Po utworzeniu się peletonu, komitet powitalny na czele z prezesem dojechał już do celu.

Oby Sekcja pod przewodnictwem prezesa, który osiąga kolejne kwalifikacje, działała jeszcze bardziej profesjonalnie.

 

W sobotę 14 Kwietnia, członkowie naszej sekcji wyruszyli z Jeleniej Góry do Janowic Wielkich przez Radomierz, Kaczorów, Płoninę oraz Miedziankę na oficjalne otwarcie sezonu rowerowego. W tym roku organizatorem otwarcia był kolega Mirek, który przygotował poczęstunek na mecie. Po przebytych pierwszych 40 km, dzięki staraniom gospodarza, zupa gulaszowa okazała się bardzo pyszna. Aby powrócić do domu, każdy uczestnik miał do przebycia jeszcze 10 km. Trasa, którą zaplanował kolega Jacek miała łącznie 50 km. To bardzo dobry wynik dla sekcji, który wróży udany kolejny sezon rowerowy.