Jutro rozpoczyna się 45 Bieg Piastów, jakże inny od dotychczasowych. W związku z trwającą pandemią koronawirusa” odbywać się będzie w regule „solo”, czyli indywidualnie (jak kto i kiedy chce zalicza poszczególne dystanse). Nasi dzielni zawodnicy Mirek, Piotrek i Tadek zapisali się na kilka biegów: 15, 25, 50 kilometrów. Jak nas informują, zaczynają z wielkiego kalibru, czyli od startu na koronnym dystansie 50 kilometrów już w sobotę 20 lutego. Decyzja ta jest spowodowana aktualną pogodą oraz prognozami na najbliższe 2 tygodnie, według których zima może się niespodziewanie skończyć i na trasie 50 km zabraknie śniegu.
Tradycji stało się zadość, wczoraj odbył się nasz spacerek narciarsko-pieszy w Górach Izerskich. Trasa wiodła z Jakuszyc na Orle, gdzie po krótkim pobycie (na małe piwko) wróciliśmy na parking przy budowie ośrodka sportów zimowych w Jakuszycach. Pogoda dopisała, było ciemno oraz „gwieździście”, frekwencja też była dobra.
„Jedzie pociąg z daleka”Nie, to narciarzeRozdroże p. DziałemW schronisku „Orle”Na trasie
Nareszcie, piękna zima zawitała w nasze polskie góry. Pomimo panującej „pandemii” COVID-19, która od przeszło roku demoluje naszą codzienność oraz życie, zachęcamy do spacerów i treningów narciarskich w Górach Izerskich. Jest to obecnie jedna z bardzo niewielu możliwość kontaktu z naturą i amatorskim sportem. Oczywiście najlepiej jest tam pojechać w tygodniu, gdyż w niedziele i soboty panuje b. duży tłok na trasach i parkingach. Prosimy oczywiście o zachowanie zasad sanitarnych obowiązujących zgodnie z zaleceniami.
SŁABA, MIZERNA I CHIMERYCZNA – NASZA WSPÓŁCZESNA POLSKA ZIMA !
Dzisiaj 27 grudnia 2020 roku, członkowie naszej Sekcji rozpoczęli oficjalnie treningi w sezonie narciarskim 2020/2021. Mirek, Piotrek i Tadek, jak co roku, przygotowują się do Biegu Piastów oraz innych zawodów narciarskich. Mimo wszystko, ta nasza zima jest jednak słabawa. Pokrywa śnieżna jest mizerna, ledwie starcza na przykrycie asfaltu i kamieni na w miarę równych trasach (na Orle, kamieniołom „Stanisław”, Dolny i Górny Dukt, na Jagnięcy Jar). O innych trasach, na chwilę obecną, możemy na razie tylko pomarzyć. Czekamy na duże opady śniegu, które nadejdą na przełomie kończącego się i nowego roku – mamy taka nadzieję !!!
Nasz Mistrz Mirosław na Jagnięcym Jarze !Tadek – Jagnięcy Jar.Piotr nad Jagnięcym Potokiem. Zima wygląda imponująco, ala tylko wygląda i tylko tutaj !
Sytuacja nadal jest trudna, ale nie beznadziejna. Działamy, walczymy, staramy się przetrwać w tych nadzwyczajnych czasach. Miesiąc listopad był wypełniony działaniami polegającymi na przenosinach siedziby Powiatowego Zrzeszenia LZS w Jeleniej Górze z ul. Wolności na ul. Wiejską. Po 40 latach Jeleniogórskie Ludowe Zespoły Sportowe zmieniły adres, obecny to ul. Wiejska 29A/8. Dzięki wydatnej pomocy kol. z naszej Sekcji udało się odremontować nową siedzibę (malowanie, roboty elektryczne, położenie wykładziny, składanie mebli i inne), przygotować starą siedzibę do protokolarnego przekazania.Stało się to wszystko dzięki wydatnej pomocy koleżanek i kolegów z naszej Sekcji: Wacka, Jacka, Mirka, Mietka, Tadka, Mariusza i Tomka oraz kol. Marii i kol. Czesia. Wszystkim Wam dziękuje serdecznie i gorąco Prezes PZ LZS w Jeleniej Górze i Kierownik naszej Sekcji – Piotr Rostkowski. W wolnych chwilach pomagaliśmy kol. Tadkowi Szymko „adoptować” tz. siłownię. Tu też duży wkład pracy wnieśli kol. Tomek , Czesław i Piotr. W siłowni znajduje się kilka „stanowisk” treningowych związanych z narciarstwem biegowym. Jeśli ktoś z Sekcji jest zainteresowany podjęciem stałych treningów, to informacji udziela kol. Tadeusz. Zimy na chwilę obecną nie widać, 20 grudnia pogoda raczej zachęcała do krótkich wypadów rowerowych i pieszych. Zapowiadane ograniczenia związane z epidemią nie wróżą niczego dobrego, sezon zimowy może być zupełnie stracony ze względu na koronawirusa i anomalię pogodową. Otrzymaliśmy pierwszą niedobrą informację, że bieg narciarski w Bawarii (Konig Ludwig Lauf) został odwołany – wybierało się tam naszych 3 kolegów Mirek, Piotrek i Tadek. Bądźmy jednak dobrej myśli, że wszystko się ułoży. Bądźmy zdrowi i trzymajmy się mocno !!!
Biuro PZ LZSNowa siedziba LZSTegoroczna zima?Zachód słońca, widok z G. KaczawskichWspółczesny rowerzysta – „Covidmann”Tadeusz w „siłowni”
Jakże obfity w okrągłe rocznice urodzin jest 2020 rok. Już jutro (14 listopada 2020 r.) swoją 60 rocznicę urodzin będzie obchodził kol. Czesiu Kocoń. Od ponad 20 lat jest z nami i obok nas, zawsze uśmiechnięty, koleżeński i skory do pomocy w różnych sprawach oraz problemach, nasz niezawodny fachowiec ( elektryk – i nie tylko).
No, to się dopiero porobiło. Już w czerwcu, lipcu i sierpniu oraz wrześniu zdawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Intensywnie „pedałowaliśmy” po Polsce i najbliższych okolicach, i tu nagle taki krach – koronawirus nie odpuścił. Październikowa pogoda też była wyjątkowo niesprzyjająca; deszczowa, chłodna i „zawirusowana” ! Nasza aktywność rowerowa, niestety została drastycznie ograniczona. Mimo tak niesprzyjających okoliczności, mamy jednak nadzieję, że zbliżający się sezon zimowy będzie choć w minimalnym stopniu sprzyjający naszym zimowym wyjazdom do Jakuszyc. OBY !!!
Poniżej kilka zdjęć z jesiennych wypadów na grzyby
Sezon rowerowy 2020, w tym jakże specyficznym roku, powoli zbliża się jednoznacznie ku końcowi. W sobotę 26 września odbyły się ostatnie kolarskie i rowerowe zawody. Nasz szosowy lider – kol. Tadek wystartował w indywidualnej jeździe na czas w Gorzanowicach k. Bolkowa, odbywającej się w ramach VI Edycji Cyklu Czasówek Karkonoskich. Tadek spisał się na medal – brązowy. Zajął 3 miejsce w czasówce oraz 3 miejsce w całym cyklu czasówek górskich w kat. M-60. Dotarła także do nas informacja, że kol. Tadek zajął 2 miejsce Challeng-u Górskim Karkonoskiego Stowarzyszenia Cyklistów za 2020 r. w swojej kat. wiekowej. Do punktacji wchodziły czasówki karkonoskie, 2 wyścigi kolarskie na dystansach – w Krotoszycach i Rzymówce oraz Górskie Szosowe Mistrzostwa Polski Amatorów Tandemów i Służb Mundurowych na okrężnej trasie Sosnówka, Borowice, Podgórzyn, Sosnówka Górna.
GRATULUJEMY !
Tadek na podium za VI Edycję CzasówekIII miejsce w Czasówce Gorzanowickiej
Także w sobotę 26 września odbył się VI Rowerowy Bieg Piastów. Zawody odbywały się w ekstremalnych warunkach pogodowych i terenowych, w ciągłych i intensywnych opadach deszczu, w temperaturze ok. +4 C oraz na nieprawdopodobnie błotnistych trasach. Honoru naszej sekcji bronił kol. Piotr, który wystartował na dystansie Mega (43 km). Jak donoszą media wypadł bardzo przyzwoicie, w stawce 275 zawodników którzy odważyli się wystartować w tak ekstremalnych warunkach zajął 47 miejsce Open i 1 w kat. M-60.
Piotr na trasie w okolicach „Chatki Górzystów”Na mecie w Jakuszycach
Niestety trasy Rowerowego Biegu Piastów wytyczone przez organizatorów, w odczuciu naszego zawodnika i nie tylko, nie spełniają podstawowych warunków bezpieczeństwa i organizacji imprez masowych dla prawdziwych amatorów. Leśne drogi i dukty w okolicy Jakuszyc są na chwilę obecną bardzo mocno zaniedbane i zdegradowane. Widać jak na dłoni, że przez bardzo wiele lat nic się nie zmieniło i prawie nic nie zostało zrobione aby ich stan uległ poprawie. Przykładem mogą być trasy „Orle” – „Chatka Górzystów”, łącznikowa powyżej Polany Jakuszyckiej – istna tragedia !!! Nawet asfalty na „Orle” czy Rozdroże p. Cichą Równią i na kamieniołom „Stanisław” ta też „czarna” rozpacz ! Cóż, jaki gospodarz – takie drogi. Jakże inaczej jest po czeskiej stronie G. Izerskich – dukty i drogi zadbane, równiutkie, szutrowe, asfaltowe lub betonowe – inny świat.
Czy naprawdę, uczestnicy Rowerowego BP muszą „taplać” się w takim błocie ?
W sobotę 12 września br. Powiatowe Zrzeszenie LZS w Jeleniej Górze, przy znacznym współudziale naszej Sekcji, przeprowadziło kolejny Międzynarodowy Maraton Rowerowy. Jak wynika z opinii uczestników imprezy, był on w tym roku bardzo udany. Pogoda na tegorocznej imprezie dopisała nadzwyczaj, było słonecznie i bardzo ciepło ! Frekwencja także dopisała, pomimo braku większej (jak zawsze) ilości gości z Niemiec i Czech spowodowanej wzrostem zakażeń w tych krajach, na mecie pierwszej części Maratonu w Siedlęcinie stawiło się ponad 90 uczestników z kilku powiatów naszego województwa: zgorzeleckiego, lwóweckiego, jeleniogórskiego oraz Wrocławia, Jeleniej Góry, Jablonca n. Nisou oraz Bautzen. Najdłuższą drogę na rowerze przebył kol. Gerhard z Budziszyna – 143 kilometry pokonał dzień wcześniej, by w sobotę zameldować się w Siedlęcinie. Rozegrano 5 konkurencji rekreacyjnych: rzut woreczkami do celu dla dzieci do 9 lat i młodszych, jazdę żółwia i rowerowy tor przeszkód dla dzieci trochę starszych, kręgle dla pań oraz strzelenie z pistoletu wiatrówkowego dla panów i pań. Startowały całe rodziny, najmłodszym uczestnikiem był 3 letni Antoś a najstarszym, bez mała 80 letni pan Adam. W programie maratonu była także rowerowa wycieczka na trasie Siedlęcin – Szklarska Poręba oraz pieszy spacer po Szklarskiej Porębie (zwiedzanie skały „Chybotek” i „Złotego Widoku”). Organizatorzy, wszystkim uczestnikom zapewnili wyżywienie (bufet, posiłek regeneracyjny na trasie oraz kolację), nagrody dla najlepszych w konkurencjach rekreacyjnych (medale, dyplomy i upominki rzeczowe w postaci osprzętu rowerowego), obsługę sędziowską, techniczną i organizatorską. Organizatorami Maratonu byli: Powiatowe Zrzeszenie LZS w Jeleniej Górze, GLKS „Jeżów Sudecki”, Rada Sołecka w Siedlęcinie, Dolnośląskie Zrzeszenia LZS, Sekcja Turystyki Rowerowej „PROFI” w Jeleniej Górze. W otwarciu imprezy wzięli udział: pan Artur Smolarek – Urzędując Członek Zarządu Powiatu Jeleniogórskiego oraz pan Marian Tyka – Radny Gminy Jeżów Sudecki, będący także sołtysem wsi Siedlęcin.