Dziesięciu rowerzystów, członków Sekcji i ich koledzy, w dniu 15 sierpnia wybrało się na doroczną „pielgrzymkę” rowerową do Krzeszowa. Tegoroczna trasa prowadziła przez miejscowości: Jelenia Góra, Łomnica, Mysłakowice, Kowary, Ogorzelec, Kamienna Góra, Krzeszów, Czadrów, Kamienna Góra, Ptaszków, Dębrznik, Marciszów, Miedzianka, Janowice Wielkie, Wojanów, Dąbrowica, Jelenia Góra – Dystans pokonany przez poszczególnych kolegów, wyniósł od 84 do 98 kilometrów. W Jeleniej Górze wystartowało 5 kolegów ( Adam, Andrzej, Piotr, Jacek i Czesław), po drodze dołączali się kolejni: w Grabarowie – Ryszard, w Kostrzycy – Zbyszek i Zbigniew, w Kowarach Andrzej i Ogorzelcu – Piotrek). W Kowarach oglądaliśmy start zawodników do jazdy indywidualnej na czas, w ramach cyklu szosowych wyścigów kolarskich dla amatorów PKO Ubezpieczenia Via Dolny Śląsk w której startował nasz „zawodowiec” Tadek. Nasz kolega zajął 184 m-ce open i 10 m-ce w kat. M-60 z czasem 46;29 i średnią 16,78 km/h (tradycyjny górski podjazd na trasie z Kowar na Przełęcz Okraj – 13 km) Brawo Tadek !!!

Podziękowania dla wszystkich kolegów za wspólny wyjazd, szczególnie dla kol. Ryszarda za spotkanie na jego posesji i gościnne przyjęcie strudzonych pątników.

Poniżej kilka zdjęć z naszej trasy.

Zakończył się nasz coroczny wyjazd turystyczny w atrakcyjny rejon turystyczny naszego kraju. W roku 2021 celem naszego wyjazdu był styk trzech województw: Świętokrzyskie, Podkarpackie i Lubelskie. Jako bazę, wybraliśmy Agroturystykę „U Małgosi” w m. Jarocin w powiecie niżańskim (k. Niska). Jak się później okazało, był to bardzo trafny wybór – strzał w przysłowiową „10” ! Nasza ekipa liczyła 11 osób i składała się z grupy rowerzystów ( Wacław, Mirek, Heniek, Piotr, Tadek, Jacek i Czesiek ) oraz piechurów ( Wandzia, Basia, Maria i Dorota ), towarzystwo zgrane i doświadczone w turystycznym „fachu”.

Wyjazd rozpoczął się 01 sierpnia i trwał do 07 sierpnia. Po raz pierwszy od wielu, wielu lat, w których jeździmy po Polsce, pogoda nie była taka na jaką liczyliśmy. Po prostu, zbyt często padał deszcz, było burzowo i kilka razy zlało nas do suchej nitki (szczególnie rowerzystów).

Mimo trochę kiepskiej pogody, program turystyczny zrealizowaliśmy zgodnie z naszymi planami. Odbywały się wycieczki rowerowe, piesze i samochodowe do bliższych oraz dalszych atrakcji. Zwiedziliśmy Lasy Janowskie, Puszczę Solską, Dolinę Sanu, Sandomierz, Zamość, Szczebrzeszyn, Zwierzyniec, Leżajsk, Ulanów, Rudnik n. Sanem, Zaklików, Modliborzyce oraz wiele innych miejscowości.

Podziwialiśmy piękne sosnowe lasy pełne malin i jeżyn (szczególne rarytasy dla naszych pań), rowerzyści chwalili jakość nawierzchni szos oraz dróg szutrowych. Kol. Jacek stwierdził, że w życiu nie pokonywał jednorazowo tak dużych odległości po tak świetnej nawierzchni – 40 lat jeździ na rowerze po Polsce i Europie i wie co mówi ! Naprawdę, etap na trasie Jarocin – Zamość – Jarocin (na dystansie 180 km) to była rowerowa uczta dla ciała i duszy po super asfaltowych, leśnych szosach !!!

Dziękujemy Wszystkim uczestnikom za koleżeńską postawę, gospodarzom obiektu za domową atmosferę, wyborne posiłki (śniadania i obiadokolacje) oraz zakwaterowanie – Polecamy !

Było naprawdę SUPER FAJNIE !

W pierwszych dniach lipca br. nasi dwaj koledzy uczestniczyli w rowerowych treningach w Alpach. Postawili przed sobą b. ambitne plany wjazdu na najwyższe podjazdy i przełęcze w Austrii i Włoszech. Niestety, niezbyt sprzyjająca aura nie pozwoliła zrealizować zamierzeń w 100 procentach. Mimo tego, wjechali na kilka kultowych alpejskich przełęczy i punktów wysokościowych, w tym na Przełęcze Stelvio – 2758 m n.p.m. , Timmelsjoch 2509 m n.p.m. , Foscagno 2291 m n.p.m. Zwiedzali na rowerach okolice miast Bormio w Italii oraz Solden w Austrii. Jak nas poinformowali, wyjazd był udany oraz atrakcyjny ze względów treningowych, krajoznawczych i widokowych – co jest naturalne w takich górach jak Alpy.

PONIŻEJ KILKA ZDJĘĆ Z TEGOROCZNEGO POBYTU JACKA I TADKA W ALPACH

NA PRZEŁĘCZY STELVIO !

Słowa uznania oraz najlepsze gratulacje składamy dla naszego zawodnika kol. Tadeusza Szymko. Tadek, aktualnie jako jedyny z członków naszej Sekcji, regularnie ściga się w różnego rodzaju zawodach „mastersów” w kolarstwie szosowym. W ostatnią sobotę i niedzielę startował w zawodach organizowanych przez Karkonoskie Stowarzyszenie Cyklistów; 10 lipca w czasówce na Górę Szybowcową, 11 lipca w Ogólnopolskim Kryterium w Podgórzynie. Trochę pechowo, gdyż w obu zajął 4 miejsce /kat. M-60/. Na osłodę tych dość feralnych lokat była zaległa dekoracja Chellenge-u KSC w Kolarstwie Szosowym za 2020 r. – która nie odbyła się ze względu na ograniczenia pandemiczne. Raz jeszcze gratulujemy i życzymy dalszych udanych startów !!! Tymczasem, kolegom Tadkowi i Jackowi życzymy udanych wojaży rowerowych w Alpach !

Poniżej kilka zdjęć z niedzielnego kryterium w Podgórzynie

oraz dekoracji za „Challange KSC – 2020”

Jak donosi nasz terenowy korespondent, mamy pierwszy tegoroczny wysyp prawdziwków, kurek oraz innych grzybów. Lecz przede wszystkim, jedźmy tam po czyste leśne powietrze nasycone dużą ilością tlenu, żywicznych aromatów oraz innych niezbędnych nam składników. Po relaks i odpoczynek w tych jakże stresujących nas chwilach, dniach i miesiącach.

Poniżej zdjęcia kol. Piotra z rowerowego wypadu do Wądołu (strumień wpadający do Bobru w ok. Wrzeszczyna)

Serdeczne słowa podziękowanie kierujemy do kol. Henia za przygotowanie i organizację naszego spotkania na swojej działce rekreacyjnej w ubiegłą sobotę. Wszystko było perfekcyjnie przygotowane i czekało na przybycie uczestników „integracji”, toteż spotkanie należy uznać z pewnością za udane. Słowa podziękowania kierujemy także do Basi, Marysi, Joli, Doroty i Jacka za pomoc w sprawnym „ogarnięciu” spotkania.

Na przekór przeciwnościom, których aktualnie nie brakuje, trudnym warunkom atmosferycznym ( a to chłód, a to ekstremalne upały, burze i gradobicia) nie upadamy na „duchu” – staramy się aktywnie spędzać wolny czas i przygotować się do naszego sierpniowego sekcyjnego wyjazdu w Lasy Janowskie.

Wszystkim naszym koleżankom i kolegom życzymy zdrowia, szczególne życzenia kierujemy je do kol. Mirka, Mirek trzymaj się mocno i szybko wracaj do zdrowia i formy !!!

Kilka zdjęć z naszych czerwcowych wyjazdów

A jednak wielka szkoda i żal, w dniu wczorajszym 17 maja zakończyłby się kolejny XXI Międzynarodowy Rajd Kolarski Miast i Powiatów Partnerskich Bautzen – Jablonec n. Nisou – Jelenia Góra „Razem w Unii Europejskiej”. Niestety, nie było nam dane zorganizować XX i tegorocznego Rajdu, wszystkiemu winna jest ta paskudna, ogólnoświatowa pandemia koronawirusa.

Mimo wszystko, gorąco pozdrawiamy wszystkich uczestników dotychczasowych rajdów, życzymy dużo zdrowia i mamy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli spotkać się na rowerowych ścieżkach łączących nasze kraje, powiaty i miasta !

POZDRAWIAMY SERDECZNIE 🙂

Widok na Karkonosze
OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Oczywiście, mamy na myśli wiosnę. Wszyscy już bardzo byliśmy zmęczeni przedłużającą się, wręcz zimową aurą. Z utęsknieniem czekaliśmy na prawdziwy powiew wiosny, przyszedł maj lecz ona nie nadchodziła. Dopiero dzisiaj (prawie w jej połowie) mamy to, na co tak długo czekaliśmy: słońce, ciepło i wiosnę w pełnym rozkwicie. Możemy się nią delektować na naszych rowerowych i pieszych wycieczkach. Z informacji otrzymywanych o naszych koleżanek i kolegów, wiemy, że nie siedzieliśmy w domu. Mimo kiepskiej i chłodnej pogody mocno trenowaliśmy, nierzadko pokonując na rowerach dystanse powyżej 100 kilometrów – tak trenowali nasi najlepsi „zawodowcy”.

Dzisiaj ponownie chcemy zachęcić Was do w miarę krótkiego wypadu rowerowego lub pieszej wycieczki do Parku Krajobrazowego Doliny Bobru. Tym razem polecamy punkt widokowy „Kapitański Mostek” na górze Stanek w pobliżu zapory w Pilchowicach. Pieszo najłatwiej dotrzeć tu z Zapory Pilchowickiej udając się trasą rowerową ER-6 w kierunku Pokrzywnika i tam podłączyć się do zielonego szlaku pieszego Zamków Piastowskich (kierując się w lewą stronę, w kierunku na Barcinek). Można też na Kapitański Mostek udać się bezpośrednio z zapory niebieskim szlakiem pieszym, bardziej widokowym lecz o większej skali trudności.

Wytrawniejsi rowerzyści mogą pokusić się na rowerową wyprawę z Barcinka, jadąc leśna drogą wzdłuż prawego brzegu rzeki Kamienicy do zbiegu zielonego i niebieskiego szlaku przy betonowym mostku, i dalej przez mostek pod górę wypchać rower pod punkt widokowy. Alternatywną wersją jest trasa przez zaporę we Wrzeszczynie i niebieskim szlakiem pieszym do wspomnianego betonowego mostku na Kamienicy i pod górę do Kapitańskiego Mostku. Powrót zalecamy zielonym szlakiem do Pokrzywnika, w prawo na Zaporę Pilchowicką i dalej do domu.

POWODZENIA, SZEROKIEJ DROGI !!!

Przełom Kamienicy
Rwąca Kamienica
Betonowy mostek
Kapitański Mostek
Panie Kapitanie, Śnieżka na horyzoncie !
Karkonosze z przystanku PKP Pilchowice-Zapora

Dzisiaj prezentujemy propozycję krótkiej i ciekawej wycieczki rowerowej lub pieszej w nasze najbliższe okolice. Polecamy krótki wypad do Dzikiego Wąwozu, znajdującego się w pobliżu miejscowości Pilchowice i Maciejowiec w Parku Krajobrazowym Dolin Bobru. Najłatwiej dotrzeć tam z zapory wodnej na Bobrze w Pilchowicach, pieszo lub rowerem udajemy się przez koronę zapory trasą rowerową ER-6 w kierunku miejscowości Pokrzywnik, tu szlak rowerowy łączy się z zielonym szlakiem pieszym Zamków Piastowskich. Szlak ER-6 skręca w lewo, my musimy skierować się w prawo zielonym szlakiem pieszym. Po około 1 kilometrze spacerku docieramy do skrzyżowania szlaków oraz tablicy informacyjnej o początku trasy do Dzikiego Wąwozu, żółtym szlakiem pieszym rozpoczynamy bardzo ciekawą eksplorację wąwozu, którym płynie w sumie nieduży Maciejowicki Potok. Jeżeli chcemy powrócić do punktu wyjścia na zaporze, to cały czas podążamy żółtym szlakiem, który zaprowadzi nas pod elektrownię i na Zaporę Pilchowicką. Życzymy udanej wycieczki !

Tablica informacyjna
Żółty szlak na Zaporę Pilchowicką